27 grudnia 2012

DIY

Katanę wypatrzyłam na promocji w sh. W planach miałam koncert i uznałam, że po małym tuningu idealnie wpasuje się w rockowe klimaty.  Miedziane ćwieki kupiłam w miejscowej pasmanterii, ostatecznie zapłaciłam za nie więcej niż za samą katanę.

Efekt końcowy:



10 komentarzy:

  1. już jakiś czas temu kupiłam sporo ćwieków, żeby ozdobić parę ubrań, ale po prostu nie umiem się za to zabrać!:)
    podziwiam, więc ludzi którym się chce;P
    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  2. wow, to DIY bardzo ładnie Ci wyszło. ;) naprawdę kurtka na koncert będzie w sam raz - aż Ci jej zazdroszczę. ;)

    Na moim blogu zorganizowałam konkurs wraz ze sklepem Partnersa, może zechcesz sobie sprawić prezent i weźmiesz udział? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetnie ci to wyszło, wow :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy nie używałam odżywek na rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam DIY:) a katana wyszła super!! podobną widziałam dzisiaj w galerii za 90 zł ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. Czy długo? Hmm nie wiem, bo ja nigdy nie obcinam paznokci, jedynie je piłuję podczas zmiany koloru minimalnie. Po prostu sobie rosną:) Teraz mam całkiem krótkie, więc jak już będą długie, powiem Ci ile mi to zajęło:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę super wyszło... jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wyszło super! Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń