17 lutego 2013

Anna Karenina

Pogoda za oknem zdecydowanie odstrasza od wyjścia i upewnia mnie w przekonaniu, że najlepiej będzie mi pod kocem, z kubkiem ciepłej herbaty i z ciekawym filmem. Od dawna szykowałam się do obejrzenia najnowszej adaptacji ,,Anny Kareniny", ale zawsze coś innego stawało na drodze. Słyszałam o niej różne opinie, osobiście uważam, że warta jest obejrzenia.



 Z pośród wielu kostiumowych dramatów z Keirą Knightley ten wybija się na tle pozostałych, nie ze względu na grę aktorską, lecz przedstawienie historii- jest to połączenie filmu ze spektaklem, co nadaje produkcji niepowtarzalny charakter. Odbiorca sam interpretuje zdarzenia, nie wszystko jest powiedziane w prost. Dzięki temu każdy może odebrać film na swój sposób, a oglądając go po raz kolejny odkryć coś, czego wcześniej nie dostrzegł lub nie zrozumiał.

Co do aktorów występujących w filmie urzekł mnie Matthew Macfadyen. Do tej pory  widziałam go tylko w rolach poważnych i dostojnych dżentelmenów, z nutką tajemniczości. Występując w Annie Kareninie udowodnił, że potrafi wcielić się w każda postać.

Urok kostiumów i scenografii prosto z XIX wiecznej Rosji idealnie uzupełnia muzyka Daria Marianelli' ego, która mnie po prostu zauroczyła. Film wart był obejrzenia choćby dla niej.

Film nominowany jest do 4 Oscarów (w tym za muzykę) i mam nadzieję, że 24 lutego Mario Marianelli obierze zasłużona statuetkę.


Anna Karenina Soundtrack - Kitty's Debut - Dario Marianelli



30 grudnia 2012

DIY

Dziś odkopane zdjęcie, kiedy to robiłam koszulkę dla lubego.
Wszystko prosto i przyjemnie. Wzór odmalowany z szablonu (bo po co się męczyć jak nie trzeba? :))
Farbki akrylowe, utrwalone nie żelazkiem, a..lakierem do włosów, i muszę przyznać, że się trzyma.



27 grudnia 2012

DIY

Katanę wypatrzyłam na promocji w sh. W planach miałam koncert i uznałam, że po małym tuningu idealnie wpasuje się w rockowe klimaty.  Miedziane ćwieki kupiłam w miejscowej pasmanterii, ostatecznie zapłaciłam za nie więcej niż za samą katanę.

Efekt końcowy:



Początek

Pierwszy post zawsze sprawia największe problemy, bo nie wiadomo jak zacząć. Jeszcze same do końca nie wiemy w jakim kierunku będzie się rozwijał nasz blog, ale mamy nadzieję, że z czasem nadamy mu konkretny kształt.
 

No to zaczynamy!